Sukces a wiara w Boga
Sukces a wiara w Boga
autorem artykułu jest Mariusz Kapusta
Interesujące zjawisko. Od czasu liceum bardzo odszedłem od wiary i zwyczajów, w których byłem wychowywany. Nadal jestem członkiem kościoła rzymsko-katolickiego, ale tylko nominalnie. Nie praktykuję. Odrzuciło mnie od kościoła bardzo skostniałe podejście, niedopuszczające najmniejszych wątpliwości, pytań i kwestionowania czegokolwiek, reprezentowane przez moich katechetów.
Efekt – stwierdziÅ‚em, że to wszystko jest bzdurÄ… i nie bÄ™dÄ™ w ogóle zajmowaÅ‚ siÄ™ zabobonami. Na dÅ‚ugi czas religia byÅ‚a caÅ‚kowicie poza moim polem zainteresowania. Najdziwniejsze jest to, że poważniej zaczÄ…Å‚em siÄ™ niÄ… interesować, gdy zainteresowaÅ‚em siÄ™ poważniej tematykÄ… rozwoju osobistego i sukcesu. JakoÅ› dziwnie rzeczy, które Å›wiat odkrywa teraz na nowo, typu 7 nawyków skutecznego dziaÅ‚ania, coaching, medytacje, refleksje rano i wieczorem nad dniem, wycieszenie w ciÄ…gu tygodnia, zasady zdrowego trybu życia obecne sÄ… w wielu religiach, a także w tej, którÄ… znam najbardziej: chrzeÅ›cijaÅ„stwie.
Konkrety? Modlitwa rano i wieczorem. JakÄ… radÄ™ można znaleźć w wielu miejscach – znajdź czas rano i wieczorem na refleksjÄ™ nad swoim dniem. PamiÄ™taj aby dzieÅ„ Å›wiÄ™ty Å›wiÄ™cić – coraz wiÄ™cej miejsc, gdzie tym razem naukowcy i psychologowie piszÄ…, że trzeba znaleźć dla siebie czas na strategiczne spojrzenie na to czym siÄ™ zajmujesz. Siedem grzechów głównych – gniew, chciwość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, tak, żeby wspomnieć kilka namacalnych. We współczesnym Å›wiecie mamy inteligencjÄ™ emocjonalnÄ…, psychologiÄ™ inwestowania, diety.
Zdziwienie odnotowałem też, gdy okazało się, że medytacja istnieje także w chrześcijaństwie, niekoniecznie trzeba szukać tego na dalekim wschodzie. W chrześcijaństwie i islamie istnieje czas postu. Odpuszczenie sobie mięsa w piątki wydaje się mieć uzasadnienie zdrowotne.
Moja hipoteza jest nastÄ™pujÄ…ca: religie powstaÅ‚y na bazie wiedzy ludzi, którzy dopracowali sposoby na przeżyciu w zdrowiu jak najdÅ‚użej (nie zmieniÅ‚y siÄ™ one od tysiÄ…cleci, to też ciekawe). WymyÅ›lili pewne rytuaÅ‚y, które miaÅ‚y uÅ‚atwić wszystkim pozostaÅ‚ym wdrożenie tych rad w życie. Modlitwy jako refleksje, msze i obrzÄ™dy tygodniowe jako czas nauki, dzielenia siÄ™ doÅ›wiadczeniem, wspieranie. PoczÄ…tkowo rytuaÅ‚y Å›ciÅ›le wynikaÅ‚y z podstawowych zasad i je wspieraÅ‚y. Z czasem ideologia bóstwa i rytuaÅ‚y oderwaÅ‚y siÄ™ od pierwotnego znaczenia. W tej chwili modlitwa w wiÄ™kszoÅ›ci wypadków oznacza odklepanie gotowej formuÅ‚ki. Wizyta w koÅ›ciele raz na tydzieÅ„ to też przyzwyczajenie, tym bardziej, że nie pamiÄ™tam kazaÅ„ z mojej kariery, które uczyÅ‚yby czegoÅ› sensownego. Oprócz oderwania siÄ™ rytuałów oczywiÅ›cie pojawiÅ‚y siÄ™ tendencje do wykorzystania religii w polityce i tym samym caÅ‚ość mocno siÄ™ wypaczyÅ‚a. Dodatkowo w dzisiejszych czasach nie pomaga to, że wiÄ™kszość zasad jest wyrażona na zasadzie „czego nie wolno”, a nie „jak postÄ™pować”. Zakazy sÄ… dużo mniej skutecznie niż przykÅ‚ady.
Covey nawiÄ…zuje w swoich książkach do religii. JakoÅ› w kulturze anglo-saskiej religia zawsze bardziej łączyÅ‚a osiÄ…gniÄ™cie sukcesu z Å‚askÄ… bożą. W naszym krÄ™gu kulturowym wiÄ™kszÄ… estymÄ… darzeni byli ludzie pokroju Hioba, wbijaÅ‚o siÄ™ do gÅ‚owy „jesteÅ› pyÅ‚kiem i liÅ›ciem na wietrze”, „bÅ‚ogosÅ‚awieni biedni”. Niespecjalnie łączy siÄ™ wiara w Boga z sukcesem i biznesem. Moim zdaniem niesÅ‚usznie, ale to już inna sprawa. Tym niemniej w pewnym momencie decydujÄ…c siÄ™ na robienie kariery wiele osób odchodzi od religii. To akurat widzÄ™ z obserwacji mojego otoczenia.
Teraz dużo bardziej ufamy nauce, psychologom, trenerom sukcesu. Tak na dobrą sprawę przejęli oni role szamanów, tylko tym razem pozycjonują marketingowo swój komunikat w inny sposób. Zamiast straszyć ludzi gniewem Boga, podkreślają to, ze każdy jest Panem swego losu, może sam decydować o swoim losie. Dużo lepiej to się sprzedaje niż skostniałe zasady wielu religii. Ale nie zmienia to faktu, że jest to w wielu przypadkach znana już prawda podana w innym opakowaniu.
No i co z tego wszystkiego wynika? Decyzja należy do Ciebie. Ja zamierzam przyjrzeć się bliżej temu, co oferuje chrześcijaństwo i czego uczy. Na pewno jest tam wiele elementów, na które można spojrzeć z innej perspektywy i wpleść w swoją filozofię życiową, nawet jeżeli nie należysz do wierzących praktykujących.
--
Mariusz Kapusta,www.proaktywnie.pl Tematyka strony: Rozwój osobisty, motywacja, zarządzanie czasem
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Szkolenia - nowoczesne igrzyska
Internet a stare i nowe formy rozrywki
Dziurawiec
Pożegnaj zbędny tłuszcz
Jak w 2h zarobić pierwszą prowizję ?